Music

poniedziałek, 17 marca 2014

Rozdział 19 - Fantome

Kiedy Harry, Ron i Hermiona zeszli na kolację zauważyli, że coś jest nie tak. Nauczyciele byli jacyś podenerwowani, a w powietrzu czuć było narastające napięcie. Wszyscy byli niespokojni i każdy próbował przypomnieć sobie czy w ostatnich dniach lub tygodniach zdarzyło się coś co mogło zakłócić spokój szkoły. W końcu kiedy zebrała się już chyba cała szkoła dyrektor powstał. Zapadła głucha cisza co było niesamowite, bo przecież i tak było o wiele ciszej niż zwykle przy kolacji.
- Drodzy uczniowie. Otrzymaliśmy okropne wieści z Ministerstwa Magii. Przybył do nas upiór zwany Fantome. Większość z was na pewno ta nazwa niewiele mówi i nic w tym dziwnego. Upiór Fantome pojawił się tylko raz w historii naszego społeczeństwa i przyniósł niewyobrażalne szkody. Demon ten może być porównany do bogina, ponieważ nikt nie wie jak wygląda on kiedy nie znajduje się w żadnej ludzkiej powłoce. Wkrada się do ciał i umysłów ludzi i "wysysa" z nich życie. Kiedy w pełni przeprowadzi ten proces człowiek żyje, ale nie ma kontaktu z rzeczywistością. Jego dusza żyje w upiorze. Aby się go pozbyć trzeba go wywabić z ciała osoby, w której się znajduje i stoczyć z nim walkę. Kiedy przeprowadzi proces na wystarczającej liczbie osób tworzy własną powłokę. Straszną, okropną i nieugiętą powłokę. Wtedy bardzo trudno go zniszczyć, a jego ambicją jest przywołanie do życia Mrocznej Armii. Mroczna Armia to demony, które działają jak dementorzy z tą różnicą, że zabijają od razu, ponieważ umysł człowieka nie w stanie wytrzymać takiego natężenia. Można zapobiec przywołaniu Mrocznej Armii, jeśli zgłosimy dziwne zachowanie bliskiej nam osoby. Opętana osoba wie, że upiór jest w niej, jednak kiedy opuści jego ciało, a może to robić ofiara nie pamięta niczego i nie jest w stanie nam pomóc. Demon może opuścić ciało jeśli nie zostanie wywabiony. Zajmuje mu to około dziesięciu minut. Musimy działać szybko i sprawnie. Jeśli zauważycie dziwne lub zmienne zachowanie u kogoś bliskiego należy natychmiast powiadomić któregoś z nauczycieli. Pamiętajcie aby nie mówić tej osobie prawdy, że wiemy lub się domyślamy, że jest opętana, bo może nas zaatakować. Prawdopodobnie upiór jeszcze nie dotarł do naszej szkoły i miejmy nadzieję, że nigdy nie dotrze, jednak musimy mieć się na baczności. Możliwe, że kiedy upiór nas opęta można z tym walczyć, jednak do tej pory nikomu się nie udało. Próbujmy! Szkołę zabezpieczyliśmy dodatkowymi zaklęciami, ale nie wiemy czy zadziałają. Dlatego proszę nie opuszczać terenu szkolnego jeśli to nie jest konieczne! Zbliża się przerwa świąteczna, która może być dla nas niebezpieczna. Na razie nie martwmy się. Dziękuje. - Dyrektor usiadł na krześle i zaczął cichą wymianę zdań z profesorem Snapem. Powoli zaczęły się ciche rozmowy. Każdy obawiał się o siebie i swoich przyjaciół. Harry, Ron i Hermiona zapomnieli o głodzie i chwycili tylko kilka kanapek i popędzili do wieży Gryffindoru.
- Matko to niemożliwe!  - Powiedział lekko zadyszany Ron.
- Czytałam kiedyś o upiorze Fantome, ale była to tylko krótka wzmianka tak jakby naprawdę był tylko boginem. Prawdopodobnie usunęli wiadomości ze względu na panikę. Wyobraźcie sobie co by było gdyby ktoś się o nim dowiedział. Od razu każdy był by opętany, a w rzeczywistości po prostu się nie wyspał.
- Czy sądzicie, że ten demon Fan coś tam dostanie się do zamku? - Zapytał Harry.
- Nie wiem, ale myślę, że Boże Narodzenie naprawdę będzie naszym słabym punktem. - Skwitowała Hermiona.
- Hej! To dlatego Jacob wczoraj się tak zachowywał. Musiał wiedzieć... - Hermionie ugięły się nogi i wielkie szczęście, że chłopcy złapali ją w ostatnim momencie.
- A jeśli on jest opętany, ale walczy z upiorem? - Spanikowana dziewczyna zaczęła płakać. Nie wiedziała co się dzieje. Nikt nie wiedział, ale tak się martwiła. Tak się bała o przyjaciół.
- Hermiono, myśl logicznie! Przecież demon jeszcze do nas nie przybył tak? Nie mógł nikogo opętać. - Tłumaczył Ron. Dziewczyna trochę się uspokoiła. Pierwsi dotarli do pokoju wspólnego i kończąc kanapki usiedli w fotelach przed kominkiem. Do dwudziestej czuwali wszyscy Gryfoni czekając na wieści, chociaż wiedzieli, że może nic sie nie dzieje. O równej dwudziestej portret Grubej Damy odsunął się i weszła profesor McGonagall ze zwojem w ręce. Wszyscy zamarli i poczekali aż nauczycielka przywiesi informację do tablicy ogłoszeń. Rzuciła im krótkie "Dobranoc" i zniknęła. Ron, który siedział najbliżej tablicy był przy niej pierwszy. Harry z Hermioną doszli zaraz za nim.
Rozgrywki i treningi quidditcha oraz możliwość odwiedzenia Hogsmeade zostały odwołane!
Pociąg do Londynu na przerwę świąteczną odwołany! Uczniowie, którzy chcą wrócić do domu mają stawić się o odpowiednich godzinach w Wielkiej Sali razem ze swoimi rzeczami.

1 rok - 8.00
2 rok - 8.30
3 rok - 9.00
4 rok - 9.30
5 rok - 10.00
6 rok - 10.30
7 rok - 11.00
Śniadanie zostanie dostarczone do pokojów wspólnych o godzinie 7.00.
Uczniowie, którzy zostają w szkole niech wpiszą się na poniższą listę.


- Idę spać. - Zakomunikowała Hermiona i cała rozdygotana poszła do dormitorium. Rzuciła się na łóżko. Bardzo długo nie mogła zasnąć. Jej współlokatorki również, bo co chwila ktoś wstawał do łazienki lub komuś chciało się pić. W końcu około północy Hermiona zapaliła różdżkę i zaczęła czytać. Po kilkunastu minutach Parvati i Lavender grały w szachy czarodziejów, a Fay z Romildą odrabiały prace domowe na najbliższy tydzień. Żadna z nich nie mogła spokojnie zasnąć.

--------------------------------------------------------------------
Babam <3 Mamy kolejny rozdział :) Może krótki, ale za to sądzę, że całkiem udany. JAKAŚ NOWOŚĆ! Za błędy gramatyczne, stylistyczne, interpunkcyjne itd. bardzo przepraszam! :c Ciągle nie mam bety tak na marginesie. Miała pojawić się miniaturka, więc przepraszam jeśli kogoś rozczarowałam :c Ale wyszło tak, że musiałam wstawić rozdział. Musi coś się dziać! Dziękuje za wszystkie wyświetlenia i komentarze, naprawdę bardzo dużo dla mnie znaczą. Zarówno krytyka jak i pochwały. Sądzę, że zbyt mi czasami słodzicie, ale cóż c: Fantome to coś zupełnie nowego, mój pomysł (pochwalę się). Ostatnio zaczęły mi się strasznie podobać łacińskie zwroty, słowa i ogółem wszystko, tak więc możliwe jest to, że pojawi się mnóstwo zwrotów lub nazw łacińskich :* Rozpisałam się i zaraz moja "krótka" dopiska będzie dłuższa niż rozdział, ale osobiście bardzo lubię czytać kilka słów od autora :3 Dobra to KONIEC! Tak już kończę no xd Kocham WAS wszystkich mua ♥♥♥

3 komentarze:

  1. Cudny rozdział, chociaż szkoda, że krótki ;c A co do błędów, to ja się takowych nie doszukałam :D Pozdrawiam i życzę dużo weny, Maja :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny rozdział i równie fajny pomysł ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. OMG
    Tylko tyle, nie wiem, co więcej.

    OdpowiedzUsuń